Żaneta i Bartosz 01.06.21

Category
ślub

Razem z mężem uwielbiamy podróżować. Nasze oświadczyny odbyły się właśnie w czasie podróży. Pamiętam jak leżąc po nich na plaży rozmyślaliśmy o naszym weselu w Polsce. Byliśmy przerażeni na samą myśl…
I wtedy właśnie przypomniałam sobie o profilu Pani Joasi na instagramie, który jakiś czas wcześniej zaobserwowałam. Decyzja którą podjęliśmy nie należała do trudnych.
Od pierwszych e-maili czuliśmy z jej strony ogromne pokłady opieki. Potrafiła rozwiać wszystkie nasze wątpliwości, wdrażała szybko każdą naszą zmianę planów. Była cierpliwa i wyrozumiała.
Nasze przyjęcie odbyło się w zaproponowanej przez Panią Joasię agroturystyce. Miejscu z naszych snów. W dzień otoczone gajem oliwnym, klimatyczne, położne na wzgórzu, niebo na ziemi. W nocy bajkowy widok migocących świateł miast i wsi. Co się tyczy apartamentów, w których mieszkaliśmy przez cały nasz pobyt, były one urządzone w iście toskańskim stylu, czyli dokładnie tak jak chcieliśmy. Zdjęcia nie oddają ducha tego miejsca.
Pomimo że nigdy wcześniej się nie spotkaliśmy, a wszystkie szczegóły ustalaliśmy przez internet, Pani Joasia w 100% wiedziała czego oczekujemy.
Florystka Marisa stworzyła nam dekoracje doskonale odzwierciedlające przesłane przez nas inspiracje.
Sama uroczystość odbyła się w iście włoskim stylu, na własny ślub spóźniliśmy się aż 45 minut! Co najwspanialsze jednak, nikt nie zrobił nam z tego względu żadnych wyrzutów.

Ksiądz Krzysztof wygłosił przepiękne i wzruszające kazanie, dzięki któremu nasze mamy do tej pory wspominają z zachwytem całą uroczystość.
Sunąc kultowym fiatem 500 wśród wąskich uliczek, gajów oliwnych i wzgórz czuliśmy, że możemy wszystko!
Jesteśmy ogromnie wdzięczni Pani Joasi za to, że stanęła na głowie by zorganizować nasz ślub.

To wyłącznie jej zasługą jest fakt, że w ogóle nie odczuliśmy tego, że bierzemy ślub w tym trudnym czasie pandemii.

Dziękujemy

Żaneta i Bartek

 

Foto Biały Obiektyw 

Make Up & Hair Isabel 

Dekoracje Le Petit Jardin