Kinga i Marcin 07.07.23

Category
ślub

Toskańskie krajobrazy, włoska kuchnia, prosecco, agroturystyka z basenem…
Czy można sobie wyobrazić bardziej idealny ślub?

Odpowiedź brzmi: TAK!

Do pełni szczęścia brakowało nam tylko cudownej wedding planerki – Pani Asi, która sprawiła, że dzień naszego ślubu był wyjątkowy.

Już od pierwszych wiadomości wyczuliśmy Jej profesjonalizm, szczerość i dobre serce, które potwierdziły się podczas spotkania we Włoszech, a dodatkowo okazało się, że Pani Asia jest agentką od zadań specjalnych.

Nasza decyzja o zmianie miejsca przyjęcia w przeddzień ślubu nie sprawiła Jej żadnych trudności, a my mogliśmy świętować przy basenie z zapierającym dech w piersiach widokiem na Toskanię.

Od samego początku wiedzieliśmy, że współpraca z Panią Asią będzie strzałem w …

SIÓDEMKĘ – to nasza szczęśliwa liczba.

Dzień – 7
Miesiąc – 7
Rok – 2 + 0 + 2 + 3 = 7

I do tego wszystkiego byliśmy 124 parą, którą uszczęśliwiła Pani Asia – 1 + 2 + 4 = 7

To się nazywa przeznaczenie!

Pani Joasiu, dziękujemy za wszystko! ❤️
Kinga i Marcin

Foto: W czarnej koszuli (IG)

Bukiet i dekoracje : Verdi Fantasie